2022-12-19
Astrologia pomaga przejść suchym umysłem przez przemiany epok, kiedy wszystko się zmienia, łącznie z tobą i twoim rozsądkiem. Może służyć za punkt oparcia w obecnych grząskich czasach.
Co trzydzieści kilka lat zmienia się... – co? – Najprościej byłoby powiedzieć: czas. Zmienia się czas. Zmienia się epoka, zmienia się eon, aion, czyli jakość czasu lub duch czasu. Można nawet wierzyć, że ów duch to „pewien bóg” i od pewnego momentu ten bóg, z gatunku bogów stojących za kołem sterowym czasu, wymienił poprzedniego boga na tym stanowisku. I co się stało? – Czas się zmienił.
Kiedy to się dzieje? Najsilniejszym czynnikiem zmieniającym czas są koniunkcje Saturna i Plutona. Sama taka koniunkcja trwa kilka miesięcy, rok, a jeśli (jak niekiedy się zdarza) powtarza się, to może objąć trzy kolejne lata. Jednak odczuwalne zmiany trwają dłużej, tym bardziej, że do koniunkcji Saturn-Pluton dołączają inne world transits, które pogłębiają procesy związane z tamtą prymarną zmianą czasu.
Teraz trwa druga za mojej pamięci taka zmiana-wymiana czasu. Pierwsza miała swój krisis czyli punkt zwrotny jesienią roku 1982, kiedy umarł Breżniew. Ale wydarzenia poprzedzające tamten moment o dwa lata, i następujące jeszcze 5 lat po nim, należały do tamtej przemiany czasu – lub przemiany eonu/aionu, jeśli ktoś woli.
Obecna przemiana czasu, druga za mojej pamięci, miała swój punkt zwrotny, ścisłą koniunkcję Saturna z Plutonem, w styczniu roku 2020. Przemiany czasu-aionów nie są przez ludzi percypowane bezpośrednio. Nie mamy na to wystarczająco czułych anten. Przemiany aionów uderzają nas poprzez wydarzenia i towarzyszące im mentalne echa. Tak jakby czasobóstwo przy kole sterowym wysyłało na Ziemię swoich aniołów, posłańców czasu. Tym medium niosącym nowy prąd, które uruchomiło się podczas koniunkcji Saturn-Pluton w styczniu 2020 był covid: była epidemia, a wkrótce pandemia wirusowego zapalenia płuc. Ów anioł wystąpił w dwóch lub więcej postaciach, jedną była biologia: wirus, który powodował stany zapalne. Drugą była towarzysząca panika i urzędowe próby zdyskontowania tamtej pandemii przez wydawania nakazów i zakazów – jak słynne „nie wychodzić do lasu!” – które szybko okazały się absurdalne, ale nikt za nie nie przeprosił ani nie przyznał się do błędów. Jak infekcji wirusowej towarzyszą te bakteryjne, tak za głównym mieszaczem czasu czyli sprzężeniem Saturn-Pluton poszedł kolejny world transit: kwadratura Saturna do Urana, która w trzech odsłonach uderzyła w latach 2021 i 2022. Ta uderzyła innymi broniami niż choroba: kryzysem gospodarczym i wojną. Czekamy na kolejny trzeci tranzyt, w latach 2025-26, tym razem od Saturna i Neptuna. Jeszcze dobrze nie wiemy, czym się przejawi; ale poprzednie takie momenty przynosiły m.in. rewolucje.
„Cywilni” lub „świeccy” komentatorzy – tzn. nie będący astrologami – skupiają się zaledwie na tamtych powierzchniach wydarzeń: że pandemia... że restrykcje od pandemii, że wojna..., że inflacja... zrywanie łańcuchów dostaw... napięcia... zmiany klimatu... itp. Tych zagrożeń, faktycznie powierzchniowych, płytkich, może być mnóstwo. Głębiej jest coś innego.
Co jest głębiej? – To, że przemiany czasu nie pozostawiają nas tymi samymi. Nie pozwalają przejść na drugą stronę suchym umysłem (niby suchą nogą przez strumień, lub jak Żydzi przez morze za Mojżeszem). Sprawiają, że nie można pozostać wiernym-biernym i nieporuszonym obserwatorem. Nie jest tak, że fale czasu pozostawiają obserwatorów suchymi. My się zmieniamy. Zmienia się nasza percepcja, ogląd i światopogląd. Nasze umysły bywają wlane w inne, zmienione, inne niż dotąd formy. Pewną analogią jest wzięcie środków zmieniających świadomość. Wtedy przecież nie tylko „idzie film”, ale obserwator tego filmu jest zaskakiwany (lub przerażony) tym, że oto sam nie jest tym, kim był chwilę przedtem. (I co wtedy? Uciekać?)
Jako remedium przychodzi astrologia, która jako nauka (jako Lehre – nie science!) o cyklach i przemianach czasu pozwala to widzieć. A gdy widzisz i wiesz, to masz większą szansę przetrwać.
Jako astrologowie, jesteśmy teraz nieporównanie lepiej nauczeni niż podczas poprzedniej wielkiej przemiany czasu, tej z lat 1980...82...89. Ja sam w tamtych latach dołączyłem do astrologii; dałem sobie pozwolenie, by się jej uczyć. Teraz wiemy znacznie więcej. Chwilami mam wrażenie, że cała istotna wiedza astrologiczna powstała dopiero w ciągu tamtych minionych 40 lat, między koniunkcją z 1982 r. a tą z 2020. Tym bardziej warto i namawiam, by się z nią zapoznać. Ale ostrzegam, bo tu jest pewien paradoks: tak jak astrologia pomaga przejść suchym umysłem przez przemiany epok, tak sama astrologia nie pozostawia umysłów suchymi. Przeciwnie: gdy wejdziesz w astrologię, nie będziesz już tym/tą, co przedtem. Jak po zażyciu substancji.
Zapraszam do AstroAkademii do udziału w Kursie astrologii 2023 pt. „Astrologia Samopoznania”. Link prowadzi do ogłoszenia.
Grafika w winiecie: fragment obrazu Zdzisława Beksińskiego z 1972 r., Muzeum w Sanoku, foto: WJ.
Komentarze:
2022-12-19 Jacek Dobrowolski: Świetny tekst
Znakomity tekst, bo to my jesteśmy światem. Podział na umysł (niby nasz) i świat (niby obcy) jest fałszywy. Ty jesteś światem. Jest coś takiego jak genius loci i to jest bardziej stałe, bo w przestrzeni i jest coś takiego jak zeitgeist/duch czasu, czyli umysłu i to się zmienia skokowo, bo czas czasem(!) przyspiesza tzn. przytrafia się spiętrzenie wydarzeń. Nic nie ma jednej przyczyny zawsze jest sieć przyczyn i skutków i ona bywa powęźlona, o gęstszych okach lub rozrzedzona. To tak jak z wielką rzeką, raz płynie leniwie, zakolami, a raptem zwęża się i pędzi po porohach czy kataraktach. Kiedy działają 2 miliardy ludzi, to w rezultacie mamy tyle i tyle konsekwencji ich uczynków, a kiedy działa 8 miliardów, to o wiele silniejsze są konsekwencje (nie wiem czy w postępie geometrycznym czy już logarytmicznym). Kiedy walka o zasoby staje się bardziej zażarta nie tylko z powodu wzrostu liczny mieszkańców danego państwa, ale i skoku technologii pozwalającej na bardziej skuteczną dominację, to mamy wojny i rewolucje zbrojne czy technologiczne. Rosja może na krótko pokonać Ukrainę, ale na dłużej nie, bo jest niewydolna. Ich system jest archaiczny. Liderzy Rosji straszyli, że zestrzelą satelity amerykańskie dzięki którym armia Ukrainy jest tak skuteczna i co? I nic, nie zestrzelą, bo nawet ich rakiety bliskiego zasięgu są niecelne. USA dominuje w kosmosie i póki będzie dominować, ani Chiny, ani Rosja, ani państwa BRIC razem nie narzucą jej swej woli. Nie lubię imperiów, ani żółtego, ani czerwonego, ani gwiezdno-paskowego, ale to ostatnie jest najskuteczniejsze i obroni nas przed tamtymi. Płacimy za to, oczywiście, cenę skolonizowania kulturowego. Amerykańska kultura masowa, szczególnie jej kiczowate przejawy, zdominowała naszą i nie tylko nasza kulturę. W Polsce widać to nie tylko w zalaniu produkcja filmowa, wideo i gier, ale nawet w języku. Te kalki językowe mnie dobijają, no i oczywiście moda, szczególnie męska, bejsbolówki (ma je nawet policja), dresy i bermudy. Totalne bezguście amerykańskiej prowincji wlało się nam przez media. Ale bezguście masowej kultury rosyjskiej i chińskiej byłoby chyba bardziej dołujące, więc coś za coś. Jak Europa się nie otrząśnie i nie zjednoczy ideologicznie broniąc swej wysokiej kultury, to się zglajchszaltujemy w jakieś prowincjonalne globo-ludki sterowane reklamami i wyprzedażami typu Black Friday. Brońmy naszych Akropoli i i Panteonów (jak ten w Rzymie), bo schamiejemy do reszty. Brońmy naszej i nie tylko naszej kultury wysokiej i to nie tylko dawnej lecz i awangardowej, bo inaczej utoniemy w tej mass-medialnej powodzi. Precz z Muskiem, Bezosem i Zuckerbergiem, ale jednocześnie niech satelity amerykańskie czuwają nad nami, póki nie będziemy mieli więcej własnych. Cieszę się, że UE zażądała od nas wprowadzenie na orbitę polskiego satelity telekomunikacyjnego. Leć Koperniku!
2022-12-19 JSC: Jeszcze parę kryzysów by się znalazło:
- energetyczny do tego stopnia, że słowo blackout dość popularne... Ale tu chcę się bardziej skupić na tych wywołanych kryzysem klimatycznym: susza na Renie wykoleiła niemiecki transport, a we Francji w skutek ogrzania się wód doszło do spektaktularnego spadku mocy nuklearnych
2022-12-19 Wojciech Jóźwiak: Dzięki, Jacku, JSC
Dziękuję, Jacku, za uznanie dla Tekstu. Zalecasz obronne okopanie się w Prastarej Europejskiej Kulturze (gdy ja zalecam okopanie się w astrologii) -- ale problem w tym, że w czasach przemiany eonów również wartości Prastarych Kultur bywa że słabną i wiotczeją. W 1917 r. nie tylko Mikołaj II dał się zdetronizować, ale i Portugalczycy poszli nie za swoim kościołem, tylko za 10-letnią dziewczynką, która na pastwisku najadła się psylogrzybów.
2022-12-19 JSC: Pragnę zauważyć, że los kryptowalu jest niejako częścią zmiany tożsamości...
BTC powstał w 2009, kiedy to banki centralny odpaliły protokół (...)luzowanie ilośćiowe(...) co stanowi potężny bodziec podważający zaufanie do walut państwowych. A lata '20 są z kolei z pod znakiem restrykcji, czy to pandemicznych czy wojennych, latających na wszystkie strony co ma potencjał wepchnięcia całych rzesz ludzkich w jakieś Al Capone Gate.
2022-12-21 Lemon: Saturn-Neptun
Bardzo dobry tekst. Myślę, że już powoli możemy przygotowywać się do koniunkcji Saturna i Neptuna. Niepokoi mnie, bo to aspekt materializowania się jakiejś utopii, która później będzie miała opłakane skutki (np. komunizm w Rosji). Obawiam się, że tym razem utopię będą nam wcielać emisariusze Klausa Schwaba rozsiani po całym świecie w różnych partiach politycznych.
2022-12-21 JSC: Ja mniej się boję czarnych ludów w stylu Klausa Schwaba czy Spinellego niż...
niż rozpadu UE i/lub NATO... chociaż dla takiej postaci w jakich występują nie widzę żadnego ratunku i to co się dzieje teraz na Ukranie pokazuje, że są to siły przereklamowane.
2022-12-29 JSC: Właśnie dowiedziałem się o aferzre, której astrolog, egzorcysta, psychiatra czy kto tam po prostu wysiada...
Chodzi o aferę z granatnikiem w Komendzie Głównej... https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/wybuch-w-komendzie-glownej-policji-jak-dziala-granatnik-rgw-90-hh-6509386
2023-01-20 JSC: I na początek roku Amerykanie dali Putinowi solidny prezent...
chodzi o aferę z danymi Exxon Mobil o globalnym ociepleniu... https://krytykapolityczna.pl/swiat/badanie-exxon-precyzyjnie-przewidzial-globalne-ocieplenie/
2023-02-24 adiqjq: Witam. Został poruszony temat...
2023-03-03 Wojciech Jóźwiak: Ad Adiqjq
Więcej teraz piszę w, na i dla AstroAkademii.